Będę przybliżała Wam walory polskich owoców, byście sięgali nie tylko po te zagraniczne, ale przede wszystkim rodzime.
Gruszka – nie dość, że jest bardzo odżywcza i, gdy wiemy jak ją jeść, wcale nie ciężkostrawna jak przystało o niej myśleć. Owoc ten zawiera bardzo dużo jodu, chroniacego przed utratą wapnia z kości. Ci, których dosiegnął problem osteoporozy powinni zdecydowanie jadać gruszki. Zawierają one dodatkowo bor, wpływający pozytywnie na pracę mózgu. Wysoka wartość potasu w gruszkach oczyszcza nam natomiast nerki, obniża cisnienie krwi i „czyści” żyły. Owoc ten posiada witaminy A, E, K, C, PP oraz witaminy z grupy B, a także wapń, fosfor, żelazo, kwas foliowy, cynk i bardzo dużo błonnika, który przyspiesza przemianę materii i zapobiega zaparciom. Dużo osób skarży się na wzdęcia po zjedzeniu gruszki – rozwiązaniem tego krepujacego problemu jest jedzenie owocu bez skórki. Warto dodac do swojego menu mus z gruszek, który pomoże ustrzec się od wielu chorób układu pokarmowego.
Świetnie sprawdzą się one także w formie dekoracji jesiennego stołu.
Moja rada? Wybierajmy polskie owoce! Natura stworzyła to co najlepsze blisko nas.
Inspiracji jak stworzyć piękne jesienne dekoracje stołu znajdziecie w artykule „Barwy jesieni” na Westwing.
