marchewka po koreańsku

Lubię marchew jako dodatek ..staram się wyszukiwać nowych możliwości..Jest to dodatek do obiadu tani i nie skomplikowany w wykonaniu a gdy zrobimy go więcej może być przechowywane w lodówce nawet do 10 dni..

Składniki:
4 marchwie/duże/ obrane
3 łyżki soku z cytryny/ja dodałam /lub octu 10%
2 łyżki cukru
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu czarnego
3 łyżeczki mielonej kolendry/ja niestety nie miałam/
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
3 – 4 ząbki czosnku roztartego
lub cała główka czosnku jak w oryginalnym przepisie
1/4 szklanki oleju

Wykonanie:
Marchew ścieramy na tarce o dużych oczkach. dodajemy cytrynę lub ocet, cukier, sól, pieprz, kolendrę, imbir. Wszystkie składniki mieszamy..
Olej mocno podgrzewamy. ale nie dymiący, wlewamy do surówki. /może się burzyć/. Mieszamy z pozostałymi składnikami..
Dodajemy roztarty czosnek.który mieszamy i odstawiamy o wystygnięcia. Doprawimy do smaku, można dodać trochę więcej cytryny/ octu/, lub cukru i soli według własnych upodobań smakowych..
Surówkę przekładamy do słoika, szczelnie ubijając. Zakręcamy wieczko. .
Podajemy na następny dzień do wszystkich rodzajów mięs oraz ryb smażonych. Smaczna jest także jedzona sama, tylko ze świeżą bagietką.